z inną. (B. W. Schiffer, Zur Volkkunde der palästinischer Juden. Am Urquell 1894 V. 224). Starozakonni w Polsce powiadają o kobiecie bezpłodnej, że „po śmierci węże ssą jej piersi“.
I Atjekowie na Sumatrze utrzymują, że kobiecie schodzącej bezdzietnie ze świata „wąż ssie piersi“, dlatego kobiety tamtejsze nie przebierają w środkach zajścia w ciążę.
Od najdawniejszych czasów i u większej części ludów na kuli ziemskiej uważane jest liczne potomstwo za błogosławieństwo Boże, niepłodność zaś kobiety za przekleństwo. Mamy tego przykłady w księdze prawa starożytnych Indów (z IV. w. przed Chr.), w Zendaweście starych Persów i w Księgach Mojżeszowych, poczytujących niepłodność za hańbę i nieszczęście, a wielką ilość dzieci
za łaskę bożą.
Aby się uchronić od tego nieszczęścia i dostąpić błogosławieństwa, posługiwano się różnymi środkami, najczęściej sympatycznymi, które w porę użyte odnosić miały pożądany skutek.
Różne są sposoby, zewnętrzne i wewnętrzne. czarodziejskie i hygjeniczne, używane przez lud nasz przeciw niepłodności. Nasze kobiety wiejskie posługują się najczęściej praktykami zalecanemi przez baby (akuszerki) i znachorki. Do najpopularniejszych środków należy krew menstrualna, w tym celu używana też u Rusinów i innych ludów.
Kobiecie wiejskiej (i krowie) w Małopolsce wschodniej, nie mającej dzieci, dają do zjedzenia „ostatnie jaje, z dwoma żółtkami“ ale z jaja tego, niesionego przez tydzień pod ramieniem, rodzi się duch (djabeł). (J. Spinner Mittel zu gebaren, Am Urquell 1893, IV, 125).
Ukraińcy i Żydzi zalecają również spożycie kurzego jaja z dwoma żółtkami, noszą koszulę z kobiet, mających dzieci; na Węgrzech siadają na placencie kobiety, która pierwszy raz porodziła. Na niepłodność dają kobiecie na Bukowinie zażyć osuszonych i startych genitalji zająca, uchodzącego za jeduo z najpłodniejszych zwierząt. (R. F. Kaindl: Am Urquell 1890 I. 205).
Picie lub spożywanie części płciowych wieprza, zająca, koguta i innych zwierząt, zalecane przeciw niepłodności w Polsce i na Rusi, należały do powszechnych środków w medycynie średniowiecznej (zalecają je Sekrety Alberta Wielkiego), a nie były obce dawnym Rzymianom.
Jako zapładniający środek uchodzi u Serbów: „polewka ze starego koguta, sproszkowane jądra dzika albo osuszona i zadana w wodzie macica zająca“ (samicy). Wierzenie, iż spożycie
Strona:Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego.djvu/011
Ta strona została przepisana.