że je wyciągnięto z wody wraz z rybami, lub znaleziono w krzakach, najczęściej, że je przyniósł bocian.
U ludu czeskiego babiąca przynosi nowonarodzone z krzaków, ze stawu, z lasu, z łąk blizej lub dalej połozonych od miejsca zamieszkania połoznicy. Morawianie opowiadają, ze dieci przynosi bocian z wody, ze one pływają na Taji (Znaim).
W róznych stronach Niemiec przynoszą noworodka z studzien, stawów, bagien itp. Dzieci skacząc śpiewają piosenkę do długonogiego bociana, aby im przynic)sł braciszka lub siostrzyczkę. Szwajcarka w odmiennym stanie prosi boćka, by ją uwolnił od brzemienia.
W okolicach Szwajcarji, na granicy włoskiej, mówią dzieciom po urodzeniu niemowlęcia, że matka przyniosła je od Berchty, która nieurodzone dzieci ma w dużej, wodą napełnionej becżce. W Fryzji przychodzą dzieci z jezior, morza, z bagnisk i tym podobnych miejsc wodnistych. (O. Schell Woher kommen die Kinder. Am Urguell 1893 IV 224-6).
Lud duński utrzymuje, iz nowonarodzone dziecko wychodzi ze słonej wody. W Dytmarskiem powiadają, że z jeziora Mötjen. (Am Urguell 1891 II. 147).
W podaniach Słowian, ludów romańskich i germańskich, spotykamy częste wieści o pobycie dusz nowonarodzonych lub odrodzonych w wodzie. Do tej grupy wyobrazeń należą bajki o pochodzeniu nowonarodzonych dzieci, przyniesionych przez bociana ze stawu lub rzeki. Ponieważ bocian jest ptakiem wodnym, powstało przeświadczenie, ze przynosi dzieci, które znajduje w szuwarze, żródłach i moczarach. Wiele miast ma nawet swe specjalnie nazwane „Studnie z dziećmi“, jak Bruksela, Halla, Zurych, Kolonja itd. Według powszechnego przesądu, małe dzieci pozostają w tej studni pod opieką nimf. Poniewaz dawniej w wierze starogermańskiej woda uchodziła za żródło każdego zycia, wywodzą stąd przesąd, że dzieci przynosi bocian z wody. Na pytanie, skąd przychodzą dzieci, odpowiada lud w Prusiech wschodnich, że bocian
przynosi małego do domu, ale poniewaz ukąsił matkę w nogę,
więc dlatego musi ona lezeć w łóżku.
Pojęcie mitologiczne o urodzeniu dziecka z nogi przez ukąszenie bociana jest starożytne i wielce rozpowszechnione. Dzieci cygańskie na Węgrzech śpiewają:
Bocian szuka biesiady i przylatuje do domu,
Ukąsił matkę w nogę i przyniósł jej dzieciątko.
(H. Wlislocki. Zauber und Besprechungsformeln der Zigeuner Ethnologische Mitteilungen as Ungarn. Budapest 1887 I. 53).
