rów (podług Strabona) i dawnych mieszkańców Peru. Kobiety u Hucułów, Serbów, Bułgarów, Rumunów i Cyganów, Chińczyków i Indów rodzą na ziemi.
W celu ulżenia porodu układają u nas kobietę na ziemi. Noworodka, podobnie jak konającego, kładą również na ziemi. Tak było u starożytnych Greków i Rzymian, tak bywa obecnie w społeczeństwach rolniczych i u ludów na niższych stopniach kultury. Przyczyny tego szukają niektórzy w wierze i czarodziejskiej sile ziemi, której lud przypisuje cudowne przymioty. O człowieku złym powiada przysłowie ludowe: „nie godzien, żeby go
ziemia święta nosiła“, nie wolno jej bić, jak to zakazują włościanie chłopakom.
Prof. Bystroń (Słowiańskie obrzędy str. 97) wykazał, że zwyczaj kładzenia dziecka na ziemi, pod stół (na Kaszubach, w Wielkopolsce) pod ławę na Mazowszu, w Lubelskiem) na próg (w Siedleckiem, Wileńskiem) rzekomo „aby było cięte, nie dało
sobie krzywdy zrobić“ itp. należy do grupy zwyczajów przyjęcia dziecka do związku społecznego.
U Czechów „kładą dziecko pod stół“ podając jako powód (drugorzędny) „żeby było posłuszne“, u Słoweńców „aby dziecko długie lata z tgo stołu chleb jadło“, na Węgrzech „aby było posłuszne“, Niemcy w Austrji i na Śląsku kładą noworodka na ziemi a ojciec go podnosi, podobnie i Rumuni na Bukowinie. Zwyczaj ten recepcyjny zachował się wiernie w starogermańskich i skandynawskich źródłach: Ojciec miał prawo przyjąć dziecko lub nie, zależnie od własnego uznania, jeżeli go nie przyjął, dziecko wysadzano w las, jeżeli zaś dziecko podniósł z ziemi, dokonywał w ten sposób aktu prawnego przyjęcia dziecka do rodziny i do
społeczeństwa. Zwyczaj znany z podania greckiego o Edypie i z prawa rzymskiego humi positio infantum.
We wsiach polskich i ruskich, zarówno jak w innych słowiańskich, nie znane są akuszerki. Funkcje jej pełni starsza, doświadczeńsza kobieta, zwana babką (babą, babiną). Jest to rodzaj dostojeństwa, raczej godność, a nie zawód położnej. Od babiącej wymagają w Polsce i na Rusi, aby była poważną („czesna“), albowiem „przymioty jej przechodzą w części na dziecko“. W Baranowie nazywają ją Mądrą.
Pierwotnie, jak to wykazał J. St. Bystroń w przywiedzionem dziele, była rola babki przedewszystkiem obrzędową, zadaniem jej było nietylko pomagać przy porodzie, ale także wprowadzić noworodka do związku społecznego. Wchodzi ona przez ten rytuał recepcji, podobnie jak kumowie, w „stosunek pokrewieństwa“.
Strona:Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego.djvu/046
Ta strona została przepisana.