Strona:Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego.djvu/055

Ta strona została przepisana.
56

przedniemi a tylnemi nogami, mniemając, iż czynnością, tą przysporzą dziecku siłę zwierzęcia". Podobny zwyczaj praktykuje się do dziś w górskich okolicach Armenji, gdzie kobiety brzemienne przełażą pod wielbłądami, aby zapewnić sobie szczęśliwe rozwiązanie. Przełażenie położnicy przez ciasne otwory - u starożytnych Germanów przez rozłupany pień drzewa, aby płód przyszły odczepić - należy do wielce rozpowszechnionych zwyczajów. Upatrują w niem jedni naśladownictwo aktu narodzenia, noworodek bowiem przechodzi również przez taki ciasny otwór, drudzy tłumaczą je jako starcie słabości, środek pierwotnie mechaniczny, z rozwojem kultury stosowany symbolicznie przy wielu chorobach.
Włościanka w Komarowiczach, na Polesiu, ma stojąc rodzić, podczas wielkich bolów "oprowadzają ją potrzykroć naokoło stołu", zastępującego miejsce ołtarza. Celem przyspieszenia porodu oprowadzają położnicę po izbie trzykrotnie dookoła stołu, albo przez trzy progi chaty, będące przybytkiem duchów domowych, Mazurzy w Prusiech, Rosjanie w Tule, Rusini na Ukrainie i Pokuciu, Niemcy w Styrji, Serbowie, Węgrzy i inne ludy. W celu ułatwienia porodu, w myśl zasady, że należy drogi, któremi noworodek wychodzi, uczynić wygodnemi, starano się od najdawniejszych czasów o to, by owe drogi porodowe były miękkie, podatne i gładkie, dlatego wiele ludów smaruje części rozrodcze tłuszczem. Nasze babki wiejskie mieszaniną tłuszczu i wódki smarują brzuch rodzącej, poczem gniotą i cisną aż do wyczerpania sił nieszczęśliwej ofiary. Zalecają też naszym wieśniaczkom namaszczanie części rodnych, czem się posługują na tej i drugiej półkuli. Babiąca smaruje części rozrodcze Niemki tłuszczem; Łotyszki śmietaną, w Guatemali oliwą itp. (Ploss — Bartels Das Weib 1908 II. 191).
Staroindyjski lekarz (Susruta) nakazuje, aby "akuszerka namaściła wewnętrzne i zewnętrzne części rozrodcze kobiety mającej powić dziecko". Hipokrates zaleca namaścić pochwę oliwą. I średniowieczni lekarze od Avicenny aż do Rueffa poczytywali namaszczenie łona za jeden z najskuteczniej szych środków. Dla zmniejszenia bolów porodczych okładają żołądek położnicy świeżem kobylem łajnem - środek bardzo zachwalany w Krakowskiem. - Siennik w Zielniku (Kraków 1578) zaleca w tym celu wróble łajno podane w proszku, każe "gnojem końskim niewieście kadzić pod nos, aby „umarły płód z żywota wyrzuciła“. Dla przyspieszenia porodu robią Rusinki okłady z łajna, Żydówki piją szklankę moczu męża lub rabina cudotwórcy. Okładają też u nas