Strona:Maurycy Jókai - Atlantyda.djvu/144

Ta strona została przepisana.

8° od bieguna północnego ziemi, a że ziemia jest spłaszczona u biegunów, przeto miara stopni jest tam mniejsza. Stamtąd w dziesięć dni może byliby dosięgli bieguna.

∗             ∗

Przenieśmy się myślą w położenie człowieka, który, porwany takim widokiem w gorączkowym śnie wyobraźni, przenika tam, dokąd ni żagiel, ni wiosło, ni zuchwała stopa nie zdołała doprowadzić.
Jak też może wyglądać ten świat podbiegunowy?

∗             ∗

Ziemia jest u obu biegunów spłaszczona: szybsze kołysanie się wahadła dowodzi tego z matematyczną pewnością. U obu biegunów ziemia jest tak płaska, jak pomarańcza u obu swych końców. I wszystkie inne planety ukształtowały się w ten sam sposób. Otrzymały taką formę w okresie, gdy były jeszcze w stanie półpłynnym. Zatem przed okiem człowieka, który stoi na biegunie, roztacza się widnokrąg sześć razy szerszy, niż u nas, tam bowiem ziemia nie pochyla się tak nagle. Wyobraźmy sobie, że u nas z Pesztu mamy tak szeroki widok, że na zachód spostrzegamy Wiedeń z wieżą świętego Stefana, na wschód — Debreczyn, na północ — Koszyce, a na południe — Belgrad; wystawmy sobie, że jak najdokładniej możemy widzieć to wszystko, co leży w obrębie tych punktów.
A ponad tym, rozległym aż do zawrotu głowy, widnokręgiem połyskuje poprzez ciemnobłękitną atmosferę paląca kula o czerwonym odblasku. To słońce.
Całemi dniami słońce świeci tam na horyzoncie, nigdy przecież nie wznosi się nad nim, lecz okrąża cały widnokrąg, a że widnokrąg jest tam dwadzieścia razy większy, niż u nas, przeto wzrok może dostrze-