trudności. Nietylko, że nieprzerwane pasmo niegodziwych fortepianowych koncertów, psując ten rodzaj muzyki odstręcza tutejszą publiczność, ale nadto, wszystko co zaszło w ojczyźnie, zmieniło położenie moje na niekorzystną stronę.
Mimo to jednak, mam nadzieję, że jeszcze w karnawale dam słyszeć mój 1szy Koncert, faworyta Würfla. Poczciwy Würfel zawsze słaby, widuję go często; z przyjemnością zawsze o Panu wspomina. Gdyby nie interesujące znajomości pierwszych tutejszych talentów, jako to: Slawika, Merka, Bockleta i t. p., nie wielebym miał z czego korzystać. Opera wprawdzie dobra: Wild i panna Heinefetter zajmują publiczność tutejszą; szkoda tylko, że Duport mało nowych wystawia rzeczy i więcej na swoją; kieszeń, na operę zważa. Abbé Stadler ubolewa nad tem i powiada, że nie ten dziś Wiedeń co za dawnych czasów[1]. Drukuje on Psalmy swoje u Mechettiego, dzieło, którem
- ↑ Stadler Maksymilian Abbé, ur. 4 sierpnia 1748 w Melk w niższej Anstryi, grał znakomicie na fortepianie i organach. Jego kompozycye religijne, a pomiędzy niemi Oratorium: Das befreite Jerusalem i chóry do tragedyi Collin’sa Polixena, w swoim czasie były powodem w Wiedniu ogromnego entuzjazmu. Pod koniec życia Stadler zajmował się wiele pisaniem o cztuce, historyi i umiejętności; zmarł 8 listopada 1833 r.