Ta strona została skorygowana.
dokonaniu szczegółowego egzaminu, nabrał przekonania, iż Chopin szanując się i niedopuszczając żadnych wybryków, żyć może bardzo długie lata. Z porady tegoż lekarza, korzystając z pięknej wiosennej pogody, pani Sand wraz z synem i naszym artystą, udała się na kilka dni do Genui. Z powrotem, burza na morzu wielce im dokuczyła; Chopin mianowicie, bardzo nią był zmęczony. Zacny doktór Cauviéres dawszy mu przytułek w własnym w Marsylii domu, w kilka dni tak dalece go na nogi postawił, iż Chopin mógł zaraz puścić się w drogę do Nohant, gdzie zamierzał lato przepędzić.