znałem. Głowa nie tęga, tylko figura dobra i serce. Pomagają mi jeszcze w koncercie Norblin, Vidal i sławny alto-wiolista Urhan. Bilety plassują się. Śpiewaczki najtrudniej było dostać. Rossini byłby mi której z opery pozwolił, gdyby sam mógł to uczynić bez pana Roberta, drugiego dyrektora, który wiedząc, że jak raz pozwoli, to na 200 lub 300 podobnych próśb narażonym będzie. Ale ci nic dotychczas o operze nie pisałem.
Anim jeszcze słyszał Cyrulika jak w przeszły tydzień przez Lablacha, Rubiniego i Malibran Garcia; anim słyszał Otella jak przez Rubiniego, Pastę i Lablacha; Italiana in Algeri jak przez Rubiniego, Lablacha i Mme Raimbeau. Jeżeli kiedy, to teraz wszystko mam w Paryżu. Nie wystawisz sobie co to jest Lablache! Pasta, mówią, że straciła na głosie, ale nic jeszcze wznioślejszego jej śpiew niesłyszałem. Malibran cudownym głosem swoim trzy oktawy bierze, a śpiewa jak żadna... cudo! cudo! Rubini tenor doskonały; rulady robi do nieskończoności, ale czasem za wiele broderyi używa i trzęsie głosem umyślnie; prócz tego trylluje bez końca, co mu jednak największe jedna oklaski. Jego mezza-voce, jest nie do porównania. Występuje tu także Schröder-Devrient, ale nie robi takiej jak
Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/27
Ta strona została przepisana.