w Niemczech furory. Pani Malibran grała rolę Otella, a ona Desdemony. Malibran mała, a niemka ogromna; zdawało się, że Desdemona Otella zadusi! Kosztowna to była reprezentacya; potrzeba było zapłacić 24 franki za miejsce, żeby widzieć Malibran czarną i — nie tęgo w tej roli grającą. Orkiestra zresztą cudowna, ale to wszystko nie jeszcze w porównaniu z przepychem wystawy francuzkiej opery (l’Academie royal). Jeżeli kiedy był jaki przepych w teatrze, to nie wiem czy dochodził do takiego stopnia co w Robercie Djable, nowej 5 aktowej operze Mayebeera, co Crociato napisał. Jest to arcydzieło nowej szkoły, gdzie djabły (chóry ogromne) przez tuby śpiewają, gdzie umarli z grobów powstają, ale nie tak jak w Szarlatanie[1], tylko po 50, 60 osób na raz, w stosownem ugrupowaniu na tle pięknej dekoracyi, przedstawiającej wnętrze i krużganki klasztoru w ruinach, oświetlonego księżycem i innemi sztucznemi ogniami. Dalej występują mnichy z całą pompą kadzideł i świateł, słychać przy tem organy, których głos w teatrze czaruje, zadziwia i całą orkiestrę nieledwie pokrywa. Trudno to będzie gdzieindziej przedstawić. Mayerbeer się unieśmier-
- ↑ Szarlatan, opera Kurpińskiego.