Nic więc dziwnego, że ubiegano się w zapraszaniu go do brania udziału w koncertach publicznych, bo wiedziano, że talentem swoim przyciąga słuchaczów. W dniu 20 maja 1832 roku, na koncercie urządzonym przez księcia Moskwy, grał Chopin swój Koncert F-moll z orkiestrą, dyrygowaną przez Girarda. Henryk Herz, 3 kwietnia 1833 r., zaprosił Chopina i Liszta (który już także począł jako wirtuoz zwracać na siebie uwagę publiczności), aby dopomogli mu do wykonania Kwartetu na 2 fortepiany i 8 rąk, w koncercie wspólnie z bratem Jakóbem danym i t. p.
Towarzysz studyów muzycznych jeszcze w Warszawie, Antoni Orłowski, pisał około roku 1834 z Paryża do swoich; „Chopin zdrów i silny, wszystkim francuzkom głowy zawraca, a w mężczyznach zazdrość wznieca. Jest on teraz w modzie i niedługo zapewne świat ujrzy rękawiczki à la Chopin. Tęsknota tylko do kraju niekiedy go trawi“. To samo prawie powtórzył serdeczny przyjaciel Fryderyka, Jan Matuszyński, który w tymże roku przybył do Paryża, aby się poświęcić studyom lekarskim.
Lenartowicz, — otrzymanie zaś takowego, zawdzięczamy uprzejmemu pośrednictwu niewygasłej pamięci Władysława hr. Tarnowskiego.