wie znaczniejszych ówczesnych monachijskich artystów. Lindpaintner, Bärmann, Berg, Schunke, Stunz i wielu innych, poznawszy bliżej Chopina, zachwyceni byli jego grą i kompozycyami[1]. Namówili go nawet do wystąpienia publicznie w Towarzystwie Filarmonicznem, gdzie Fryderyk odegrał swój Koncert E-moll z towarzyszeniem orkiestry. Słuchacze oczarowani muzykalnemi pięknościami tego dzieła, tudzież wytworną i wykończoną grą młodego polskiego wirtuoza, obsypywali go gradem oklasków, nie szczędząc przytem innych oznak prawdziwego uwielbienia.
Był to na niemieckiej ziemi śpiew jego łabędzi; w ciągu bowiem ośmnastoletniego za granicą swego artystycznego zawodu, nigdy już więcej w Niemczech publicznie nie występował. Zdaje się, iż ostatni jego pobyt w Wiedniu, odjął mu na zawsze do tego ochotę.
Pokrzepiony cokolwiek na duchu powodzeniem doznanem w Monachium, Chopin opuścił to gościne dla siebie miasto, udając się do Stuttgardu. Tam doszła go wiadomość o fakcie
- ↑ Lindpaintner ze Stuttgardu dyrektor i kompozytor wielu oper; Bärmann, pierwszy podówczas w Niemczech wirtuoz na klarnecie; Berg, kompozytor i nauczyciel muzyki; Schnuke Gottfried, znakomity waltornista; Stunz, kapellmeister.