i najwonniejszy produkt, którego użyć wolno jeno w ostatecznej opresji głodu. Powyż niego mieści się miód majowy, dojrzewa dopiero w otwartych zbiornikach, a na ich brzegach kohorta czujnych robotnic trzepoce skrzydełkami, podtrzymując ustawiczny prąd powietrza. W samem centrum, zdala od wiązki oślepiającego światła, wpadającego przez bramę, w najcieplejszej części ula śpią i budzą się po kolei szeregi najmłodszych obywateli. To dzielnica królewska, „wylęgarnia”, zarezerwowana dla królowej i jej otoczenia. Mieści się tu około dziesięciu tysięcy celek, gdzie spoczywają jaja, dalej piętnaście do szesnastu tysięcy komórek, zajętych przez liszki, czterdzieści tysięcy domostw białych poczwarek, żywionych przez tysiące piastunek[1]. Nakoniec w „świętem świętych” tego okręgu znajdziemy trzy, cztery, sześć, lub dwanaście pałaców zamkniętych, stosunkowo bardzo obszernych, gdzie mieszkają dojrzewające księżniczki i, czekając swej godziny, leżą owinięte czemś w rodzaju całunu białego, blade, nieruchome, żywione pośród najgłębszej ciemności przez wierne sługi swoje.
- ↑ Liczby podane są najściślej prawdziwe. Tyle komórek mieści silny ul, w chwili najwyższego rozkwitu