już o tem; było to w parku przy pałacu twego brata... Było to przed wielkiemi drzwiami...
Selizetta. Wieczorem?
Meleander. Tak; wieczorem.
Selizetta. Co ona wtedy mówiła?
Meleander. Powiedzieliśmy sobie bardzo mało, lecz dość, aby dostrzedz, że dwa nasze istnienia mają cel jednaki.
Selizetta. Czyście się całowali?
Meleander. Kiedy?
Selizetta. Tego wieczoru.
Meleander. Tak, przy pożegnaniu...
Selizetta. Ach!
Meleander. Zdaje mi się, Selizetto, że ona niedługo pozostanie między nami...
Selizetta. O nie, nie; ja chcę, żeby pozostała...
To już ona!
Widzę pochodnie na dziedzińcu...
Meleander. Pocałujcie się.
Aglawena. O, tak!
I ciebie również...
Selizetta. Obudzę babunię.
Aglawena (patrząc na Meligranę). Śpi głęboko.
Meleander. Śpi tak przez większą część dnia... Ręce ma sparaliżowane. Przybliż się! chciała cię dzisiaj przywitać...