Strona:Maurycy Maeterlinck - Aglawena i Selizetta.djvu/54

Ta strona została przepisana.

najpiękniejszego nieba tylko wtedy, gdy może wejść między dwie istoty, które są same...

(Meleander wychodzi. Milczenie, potem słychać głos Selizetty, zbliżający się stopniowo).
Głos Selizetty.

Gdy kochanek wyszedł,
(Cyt!... skrzypnęły drzwi);
Gdy kochanek wyszedł,
Uśmiech u niej lśni.

Lecz gdy wrócił znów,
(Cyt!... blask lampy znam!)
Lecz gdy wrócił znów,
Inna była tam..

I ujrzałam śmierć,
(Cyt!... wpełzła, jak wąż),
I ujrzałam śmierć,
Co tam czyha wciąż...

(Selizetta wchodzi).

Aglawena. Och, Selizetto, jakie twe oczy dziś jasne i duże!...
Selizetta. To dlatego, że mi przyszła piękna myśl, Aglaweno...
Aglawena. Powiedz mi ją, Selizetto; nie trzeba ukrywać pięknej myśli, bo to wszystkich cieszy...
Selizetta. Nie mogę ci jej jeszcze powiedzieć, Aglaweno...
Aglawena. Powiedz mi ją jednak, Selizetto; mogłabym ci może dopomódz.
Selizetta. Oto co mnie właśnie męczy, Aglaweno; chciałabym ją komuś powiedzieć, bo jestem sama i nie