Dramat, który tu dajemy w przekładzie, jeden z najpiękniejszych utworów słynnego poety belgijskiego, w dwóch swoich kobietach-bohaterkach, jest uzmysłowieniem dwóch rodzajów piękna: piękna, które wie o sobie, które przeszło przez wiadomość złego i dobrego (Aglawena) — i piękna samorzutnego, instynktownego, piękna samej natury w człowieku, działającego odruchowo całą siłą uroku przyrodzonego (Selizetta). Z kolizyi tych dwóch rodzajów piękna w stosunku do mężczyzny, który jest przedmiotem ich miłości, wykwita dramat. Pięknu nieświadomemu cierpienie otwiera oczy, dając mu pierwszy impuls do ugruntowania siebie na drodze ofiarności i poświęcenia. Piękno, o sobie wiedzące, trwa do końca z władzą swoją królewską. I jedno i drugie piękno ze stanowiska
Strona:Maurycy Maeterlinck - Aglawena i Selizetta.djvu/9
Ta strona została przepisana.
Słowo wstępne.
„Ah! c’est avoir peu de chose, que d’avoir raison, Meléandre, et je crois, qu ’il vaut mieux avoir tort toute sa vie et ne pas faire pleurer ceux, qui n’ont pas raison.”