Winniśmy stwierdzić rzecz ważną, zasadniczą, mianowicie, że wyobraźnia, czyli rozum mistyczny zajmuje honorowe, naczelne nawet miejsce w naukach ścisłych, gdzie powinienby był zostać chyba w pierwszej linji zdetronizowanym. A jednak tam właśnie ten rodzaj naszej świadomości, który wznosi się ponad rozum, nie kończy się, nie odmawia posług, ale ma legalny i bardzo znaczny udział w poszukiwaniach i badaniach możliwości, jakich nastręcza bezmiar świata nieznanego dotąd. Władztwo wyobraźni niepodzielne jest niemal w zakresie estetyki, czemużbyśmy tedy mieli zmuszać ją do milczenia w etyce, zajmującej stanowisko pośrednie między estetyką a wiedzą ścisłą? Niema potrzeby ukrywać, że jeśli przestanie wspomagać rozum i nie podejmie dzieła tam, gdzie się kończy jego władza, szczyt budowli moralności ludzkiej zwali się nagle i bez ratunku. Począwszy od pewnego piętra, całą dalszą nadbudowę, będącą dziełem bohaterów, wielkich mędrców, a nawet masy zwykłych ludzi dobrej woli, wydała wyobraźnia, czyli rozum mistyczny.
Człowiek idealny, wedle recepty najwyższego i najgenjalniejszego rozumu, niepodobny jest zgoła do człowieka idealnego naszej wyobraźni
Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/133
Ta strona została przepisana.
XII.