Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/14

Ta strona została skorygowana.

albo spadła na ziemię, cały ten cenny zapas utworzyłby jedną kupę u stóp łodygi i zmarniał niewątpliwie. Ziarnka mogą wydostawać się atoli tylko otworami, umieszczonemi u góry, pod daszkiem nakrywkowym. Makówka po dojrzeniu schyla się na bok, wiotczeje i za lada powiewem wiatru wykonywa wahadłowe ruchy, przypominające do złudzenia rzut ręki siewcy. W ten sposób ziarna rozsypują się szeroko na wsze strony.
Przelotnie wspomnieć tu trzeba o ziarnach, liczących się z możliwością roznoszenia przez ptaki i otoczonych, jak to czyni jemioła, jałowiec i jarzębina, osłonką zawierającą słodki sok. Widzimy tu tak wielki zakres rozumowania, takie zrozumienie skutków ostatecznych, że nie będziemy się zatrzymywali dłużej nad tym tematem z obawy popadnięcia w naiwne błędy de Saint-Pierra. Dodamy jeno, że trudno sprawę inaczej wyjaśnić, bowiem osłonka, mieszcząca cukier, nie jest zgoła potrzebną ziarnu, podobnie jak nektar, przywabiający pszczoły, zgoła niczem jest dla samego kwiatu. Ptak zjada owoc, ponieważ jest słodki i połyka jednocześnie ziarno, nie podlegające strawieniu. Potem leci i wydala z żołądka częściowo nasienie w stanie, w jakim je połknął, a ziarnko uwolnione z obsłonki pada zdala od nie-