jest ściągać etapy i palić za sobą mosty, to pocieszajmy się tem, iż pośpiech ów ma na celu wyrównanie nieuzasadnionych opóźnień i odzyskanie czasu zmarnowanego przez całe wieki bezczynu. Podczas owych wiekowych spoczynków odbywał się nieprzerwanie rozwój wszechświata i koniecznem jest widocznie, by ludzkość znalazła się na jakimś odległym, a ściśle określonym punkcie swego przeznaczenia, w momencie danego fenomenu syderalnego, tej czy innej tajemniczej przemiany planety, lub nawet w oznaczonym dniu narodzin tego, a nie innego człowieka. Instynkt gatunku kieruje temi sprawami, a wyroki głosi przeznaczenie. Jeśli zaś nawet myli się ten instynkt, czy to przeznaczenie, to nie jest rzeczą naszą interwenjować, gdyż tutaj ustaje wszelka kontrola. Stajemy w momentach takich u celu i na szczycie samych siebie, a powyż nie istnieje nic, coby mogło błąd nasz sprostować.
Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/235
Ta strona została przepisana.