zrozumiała. Sądziliście, że poszło w zapomnienie, i nie myśleliście o tem więcej. Ale pewnego dnia to słowo występuje na wierzch w niesłychanej przemianie i można oglądać niespodziewane owoce, które ono wydało w ciemnościach; potem znowu wszystko zapada w milczenie. Ale cóż w tem jest? Człowiek dowiaduje się, że w duszy nic nie ginie i że nawet najmniejsze mają swe chwile wspaniałości. Tak; to niewątpliwe; najnieszczęśliwsi i nawet duchowo najubożsi mają, nie wiedząc o tem, w najgłębszej głębi swej istoty skarb piękności, który nigdy nie zubożeje. Chodzi tylko o nawyknienie czerpania z tej skarbnicy. Piękność nie może być świętem, z rzadka w życiu nadchodzącem, — musi się stać świętem codziennem. Nie wiele trzeba, by dopuszczonym być do tych, „w których oczach kwiecista ziemia i promienne niebo nie odbija się już tylko nieskończenie drobnemi cząstkami, ale całymi wzniosłymi obszarami“; — a mówię o kwiatach i niebach, co trwalsze są i czyściejsze, niż te, które ujmujemy zmysłami. Tysiące są przewodów, któremi piękność naszej duszy dojść może aż do myśli naszej i takim to przewodem jest zwłaszcza cudny i ważny przewód miłości.
Czyż niema w miłości najczyściejszych pierwiastków piękności, które duszy ofiaro-
Strona:Maurycy Maeterlinck - Piękność wewnętrzna i Życie głębokie.djvu/25
Ta strona została uwierzytelniona.
23
Piękność wewnętrzna.