muzyczny jest dalszym ciągiem tragedji klasycznej. Było to zresztą pojęcie wówczas rozpowszechnione. To też gdy zmarł sędziwy poeta, wybito na jego cześć medal z napisem «Sophocli italico» — włoskiemu Sofoklesowi.
Naprawdę zaś melodramat włoski, nawet tak piękny, jak Metastasia, stoi bardzo daleko od tragedji greckiej pod względem i ducha, i treści, i formy. Ale znamienne jest to nawiązywanie nowej, typowo włoskiej formy, do tradycji klasycznej. Nie bez powodu też brał Metastasio przeważną część tematów z legend lub historji świata klasycznego. Jednakże była to tylko baśń, anegdota, którą poeta włoski dowolnie opracowywał. Melodramaty Metastasia składają się zwykle z trzech aktów, a występujące w nich osoby mówią wierszem białym albo rymowanym dwu różnych rozmiarów. W ten dialog wstawione są monologi liryczne, pisane strofami o krótkim wierszu, i one to stanowią właściwe arje («ariette»). Miłość połączona z przeciwnościami tworzy zazwyczaj czynnik główny. Poeta lubi wprowadzać po dwie zakochane pary, aby dostarczyć muzykowi więcej solistów. Przygody dwu par splatają się, tworząc intrygę o słabo rozwiniętej akcji. Charaktery bardzo uproszczone sprowadzają się do kilku elementarnych uczuć, jak miłość, patrjotyzm, uczucia rodzinne, ambicja, zazdrość, nienawiść; przeważają jednak uczucia tkliwe nawet w męskich postaciach, a miłość triumfuje nad innemi namiętnościami. Zanosi się na tragedję, ale do niej na scenie nie dochodzi, bo przecież to dramat liryczny, gdzie ludzie śpiewają, zamiast jęczeć z bólu. Wszystkie rzeczy przykre usunięto za scenę, aby słuchaczowi zaoszczędzić bolesnych wrażeń. Mimo tych ograniczeń, leżących w naturze dramatu lirycznego, Metastasio umiał tworzyć postaci bohaterskie. Tylko że są to bohaterowie w duchu i smaku epoki nowej, refleksyjni i sentymentalni zarazem: rokokowe połączenie
filozofji z sielanką. W takim stylu przedstawia Dydonę i Achillesa, i Aleksandra, i innych bohaterów starożytności. Przypominają się rozkochani Persowie, Grecy i Rzymianie z romansów panny Scudéry. Wyczuwamy między poetą a publicznością jakąś dobrowolną umowę, opartą na świadomym fałszu. Ale jak panna
Scudery dobrze służyła salonom paryskim w połowie XVII w., tak Metastasio w sto lat później doskonale służył teatrom włoskim i wiedeńskim. Był pisarzem swoich czasów, a jego melodramat, będący harmoliijnem połączeniem poezji, muzyki i dekoracji, świetnie wyraża artystyczne upodobania w. XVIII-go. Poetą dramatycznym w wielkim stylu Metastasio nie był nigdy, ale lirykiem był niewątpliwie, i to zdaje się, że najlepszym lirykiem w ciągu tych dwu smutnych wieków literatury włoskiej. Pieśni, wydobyte z jego melodramatów, oratorjów i kantat, złożyć się mogą na przedziwny zbiór poezyj lirycznych, delikatnych w tonie, a bardzo szczerych w wyrazie uczuć. Ten sam urok prawdziwej poezji mają jego
piosenki («canzonette») i inne drobne utwory. J. J. Rousseau mówi przecież, że «Metastasio jest jedynym poetą serca, jedynym talentem stworzonym, aby wzruszać czarem harmonji poetycznej i muzycznej». Słusznie też w jego melodramatach
szuka się początków dramatu romantycznego, który podobnie był pseudohistoryczny, patetyczny i przesycony liryzmem. Metastasio w swojej dziedzinie godnych następców nie miał i na nim się kończy właściwy melodramat włoski. Późniejsze teksty do oper, t. zw. libretta, samoistnej wartości literackiej nie posiadały i aż do czasów Wagnera zależne były całkowicie od wymagań kompozytora muzycznego.
Jak Metastasio był wyjątkowym talentem w dziejach melodramatu, tak w rozwoju komedji włoskiej wyjątkowym talentem był Goldoni. Żyli współcześnie i obaj,
Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/114
Ta strona została przepisana.