W okresie napoleońskim (konsulatu i cesarstwa) literatura włoska znajduje się na rozdrożu. Wciąż jeszcze żyje tradycjami klasycyzmu, bo idąca z Francji moda,
kierowana wolą despoty, podtrzymuje kult Rzymu cesarskiego, a z nim i kult literatury starożytnej. Ale równocześnie przenikają do Włoch wpływy obce, czemu sprzyja częściowa zależność polityczna od Austrji. Czyta się Szekspira i Schillera, a także nowych poetów angielskich z ich melancholją nocy i grobów i z legendarnym światem Osjana. W samych zaś Włoszech odradza się kult «Boskiej komedji». Bogactwo i rozmaitość wzorów dawnych (jak np. Biblja) i nowych stały się pierwszym etapem w wyzwoleniu twórczości jeszcze przed reakcją romantyków. Poeci włoscy, mając do wyboru liczne i odmienne wzory, będą stopniowo wychodzić
z zaklętego kola klasycyzmu. Foscolo był już wyrazem takiego wyzwolenia.
Ugo Foscolo (1778—1827), syn wenecjanina i Greczynki, kształcił się w Wenecji, w szkole o kierunku klasycznym, a wcześnie wszedłszy w tamtejsze koła literackie (Gaspare Gozzi, Cesarotti), pisał ody, sonety, nawet
tragedję, graną w r. 1797 na scenie. Wzorami byli mu Parini i Alfieri, których czytywał z zapałem; ale równocześnie przejął się także sentymentalną poezją Jounga i Osjana. Gdy
Napoleon odstąpił Wenecję Austrji, Foscolo zapałał niechęcią do Francji i wyjechał do Medjolanu, gdzie redagował pismo «Monitore», niebawem zamknięte przez rząd francuski za
kierunek patrjotyczny. Wówczas wstąpił do wojska, bił się jako oficer w kilku prowincjach, został ranny i przecierpiał długie oblężenie
Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/131
Ta strona została przepisana.