Bercheta, «Lettera semiseria» (1816), czy skromny manifest Manzoniego, «Lettre sur l’unite» (1823), czy wreszcie za pierwsze wolne od klasycyzmu dzieło przyjmiemy jego «Promessi Sposi» (1827), w każdym razie nie będziemy mogli trwania romantyzmu wysuwać daleko poza rok 1860. A i w tym okresie niewielu
było romantyków czystych; pozwalano sobie na różne kompromisy i kombinacje z klasycyzmem. Szkolne wychowanie klasyczne, odwieczne tradycje literackie, a wreszcie poczucie terytorjalnego i rodowego dziedzictwa względem Rzymu starożytnego sprawiły, że klasycyzm we Włoszech nigdy całkowicie nie wygasł. Natomiast, żeby zasłużyć na miano romantyka, wystarczało naśladować Szekspira albo Waltera Scotta. Powieść prozą, jako rodzaj nieobjęty regułami klasycyzmu i nie mający we Włoszech dostojnej tradycji, najłatwiej ulegała obcym wzorom. Widzieliśmy to już na przedromantycznych «Listach Jakóba Ortisa». Zwłaszcza
powieści historyczne cieszyły się powodzeniem; ale z prawdziwym talentem pisali je tylko Grossi i d’Azeglio; inni zaś blado naśladowali Manzoniego i Scotta.
Tommaso Grossi (1790—1853), autor głośnej powieści historycznej «Marco Visconti», dał się poznać najpierw jako poeta romantyczny, pisząc wierszem sentymentalne i fantastyczne powiastki, «La Fuggitiva» (Zbiegła) i «Ildegonda», w rodzaju niemieckich ballad. Następnie ogłosił poemat bohaterski w 15 pieśniach «I Lombardi alla prima Crociata» (1826), gdzie na tle historycznem z czasu pierwszej wyprawy krzyżowej umieścił intrygę własnego pomysłu. Jako rodzaj literacki, była to swobodna kombinacja «Jerozolimy» Tassa z powieściami Scotta; ale epickiego talentu autor nie wykazał. Wiele miejsca zajmuje tu miłość Giseldy, panny z rodziny lombardzkiej, i Saladyna, syna sułtana Antjochji. Obfitość scen domowych i rodzinnych, traktowanych w tej epopei z zamiłowaniem i dokładnością opisu, przypomina naszego «Pana Tadeusza». Nie zrażony surowem stanowiskiem krytyki, Grossi napisał jeszcze powieść historyczną, poczem zerwał z literaturą i został notarjuszem. Ta powieść — to jego najlepsze dzieło: «Marco Visconti» (1834). Akcja, umieszczona w r. 1329, toczy się częścią w Medjolanie, częścią nad jeziorem Como. Główne osoby są historyczne, a intrygę stanowi zmyślona tragedja miłosna w rodzinie Viscontich. Autor miał ubogą wyobraźnię, przeto naśladował sytuacje z Manzoniego, a ogólną formę ze Scotta. Pod względem historycznym powieść o Viscontim nie jest ani wierna, ani malownicza, ale podobała się bardzo, jako nowy rodzaj literacki. Podobała się zwłaszcza przez ton
sentymentalny, jakim przesycona jest tragiczna intryga miłosna.
Massimo D’Azeglio (1798—1866) był nietylko talentem literackim, ale pisarzem-patrjotą. Rówieśnik Leopardiego, pochodził ze starej szlachty turyńskiej.
W młodych latach, mieszkając w Rzymie, studjował malarstwo. Praca nad obrazem treści historycznej (epizod wojenny z r. 1503) nasunęła mu pomysł powieści, choć dotychczas nie był literatem. W r. 1833 wydał «Ettore Fieramosca», powieść z początków w. XVI, z okresu wojen między Włochami a Francją. Dzieło w rodzaju Scotta, a więc sprawy prywatne wplecione w wojnę: miłość i kobieta, o którą walczą, porywają, szukają, jak Heleny w «Ogniem i mieczem», aż wreszcie mąż jej ginie w bitwie, ona umiera ze zgryzoty, a nieszczęśliwy jej wielbiciel popełnia samobójstwo. Mimo intrygi romansowej i zawadjackiej element historyczny przeważa w powieści, która pisana jest z wyraźnym zamiarem, aby wzbudzić
dumę narodową i nienawiść do cudzoziemców. Poza tendencją patrjotyczną «Ettore Fieramosca» posiada niewątpliwe zalety artystyczne: rozmach epicki, ruch
Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/144
Ta strona została przepisana.