Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/62

Ta strona została przepisana.

rozbite wojska. Tam wciąż napierany, wsiada z armją na okręty i uchodzi ku Afryce. Flota chrześcijan rozprasza jego okręty, a on sam na małej wysepce staje do pojedynku z Orlandem i ginie od jego miecza. Tym sposobem kończy się wojna i chrześcijaństwo zostaje wybawione od najazdu. Opowieść wojenna stanowi niby podkład historyczny. Na jego tle umieszczono tyle różnolitych epizodów, że często zapomina się o wojnie. Miłość i przygody rycerzy stanowią tu temat główny; a ten temat snuje się w kilku równoległych akcjach, które w opowieści wciąż przeplatają się z sobą. Ta kompozycja, rozmyślnie chaotyczna, stanowi jeden z uroków «Orlanda Szalonego». Ostatecznie można za akcję główną uznać przygody Angeliki i zakochanego w niej Orlanda. Boiardo zostawił piękną Saracenkę pod strażą księcia Namo. U Ariosta Angelika ucieka z pod straży, bałamuci rycerzy chrześcijańskich i pogańskich, którzy dla niej rzucają pole bitwy, wreszcie sama zakochuje się bez pamięci w prostym żołnierzu saraceńskim, Medorze, którego znalazła w lesie rannego. Wyleczywszy pięknego chłopaka, czyni go swym małżonkiem i udaje się z nim do tatarskiego królestwa, aby go zrobić królem. Tymczasem Orland, poszukując Angeliki, opuścił armję, doświadcza różnych przygód, bije się w pojedynkach, ratuje uciśnione damy. Przybywa wreszcie do lasu, gdzie Angelika z Medorem żyli w miłosnem upojeniu. Pod wpływem okropnego odkrycia Orland traci rozum i wpada w szał. Obnażony, z maczugą w ręku, przebiega Francję i Hiszpanję, czyniąc spustoszenia. Ratuje Orlanda rycerz Astolf; dostaje się najpierw do raju ziemskiego, stamtąd z pomocą świętych — na księżyc, gdzie przechowywane są rozumy tych, którzy je utracili na ziemi. Zdobywszy flakon z rozsądkiem Orlanda, Astolf przywrócił mu zdrowie. Armja chrześcijańska odzyskała najdzielniejszego rycerza i obrońcę wiary. Wojska saraceńskie rozbito, a wodza ich zabił Orlando w pojedynku.
Obok tej akcji romansowej biegnie równolegle druga: miłość rycerza saraceńskiego Ruggiera i siostry Rinalda, Bradamanty. W tej opowieści wiele jest elementu cudownego: współudział czarodzieja i czarownic, zaklęte zamki i fantastyczne królestwa. Ostatecznie mężny rycerz po latach wiernej służby z rozkazu ukochanej znalazł się na odludnej wysepce, tam z rąk pustelnika przyjął chrzest święty, a wróciwszy do Francji, poślubił Bradamantę, choć rodzice przeznaczali ją Leonowi, synowi cesarza Bizancjum. Z małżeństwa Ruggiera i Bradamanty rozpoczął się — według poety — ród książąt d’Este.
Mnóstwo motywów anegdotycznych, z których utkany został poemat Ariosta, nie było oryginalnym pomysłem autora, lecz pochodziło z rozmaitych źródeł; głównie ze świeżych poematów rycerskich i z dawnych romansów cyklu bretońskiego. Ale Ariosto tak przerabiał i przekształcał motywy zapożyczone, że wykonywał pracę istotnie twórczą, przy wielkim udziale bogatej wyobraźni.
Autor opowiada przygody rycerzy i dam pogodnie, z dobrotliwym uśmiechem, który ma często odcień ironiczny. Niekiedy ironja jego przechodzi w satyrę, lecz i ta posiada cechę pobłażliwego uśmiechu. Poeta śmieje się ze zmienności niewieściej, albo z rozluźnienia obyczajów klasztornych, albo z głupoty ludzkiej, którą z różnych stron oświetla, opisując świat księżycowy. Mimo wielu epizodów satyrycznych, cel poematu nie był moralny, lecz wyłącznie artystyczny. Poeta chciał w pięknej formie wyrazić tysiączne wizje, jakie snuły mu się w wyobraźni, i obrał sobie temat, który pozwalał przenieść rzeczywistość w świat fantazji. Lecz obracając się w świecie fantastycznym, Ariosto nadaje mu zarysy i barwy