Z petrarkistów młodszego pokolenia najwięcej talentu i indywidualnego wyrazu miał poeta neapolitański Luigi Tansillo (1510—1568). Zostając prawie całe życie na służbie wicekróla i jego syna, odbywał z nimi dalekie podróże lądem i morzem. Przygody w podróżach, obserwacje z życia i z natury wywarły głębsze wrażenie na tej duszy, nieprzeciążonej książkową erudycją. Reszty dokonała miłość ubogiego oficera do wielkiej damy, miłość gorąca, lecz nigdy niezaspokojona. Tansillo pisał sonety, przedewszystkiem miłosne. Pod pozorami platonicznego uwielbienia grają tam uczucia ziemskie: zawód miłosny, nietajona zazdrość i sny
o ziszczeniu śmiałych pragnień. Te nuty zmysłowej miłości sprawiają, że sonety Tansilla nie są mdłe ani banalne. Ciekawsze jeszcze są jego utwory anegdotyczne i opisowe, jak «Stanze al Martirano» i «Stanze al vicere Toledo» (1547). Naprzekór poetom sielankowym Tansillo chętniej opisuje krajobrazy ponure i zdarzenia smutne; jednak piękno zatoki Neapolitańskiej maluje z niezwykłym wdziękiem. Instynktownie umiał ten pisarz harmonizować obrazy przyrody ze stanem własnej duszy.
Gdy młodość minęła, zwrócił się do poezji dydaktycznej i religijnej. W poemacie «Il Podere» (Posiadłość) zachęca do życia wiejskiego i daje wskazówki
praktyczne, jaką ziemię wybrać i jak sobie dworek zbudować. Utwór ładny, zajmujący i gładką pisany tercyną, lecz mało oryginalny. W okresie reakcji katolickiej Tansillo, jakby na pokutę za dawne poematy zmysłowe, które znalazły się
na indeksie, pisze «Le lagrime di San Pietro» (Żale św. Piotra) w piętnastu pieśniach. Ten popularny w swoim czasie utwór treści religijnej nuży brakiem
akcji oraz jednostajnym tonem żalu i skruchy. Młody Malherbe przerobił ten
poemat na wiersz francuski.
Poezję satyryczną i parodję uprawiał Toskańczyk Francesco Berni (1497—1535), który, sekretarzując kardynałom na papieskim dworze, poznał dobrze stosunki rzymskie wśród duchownych i literatów. Na jednych i na drugich pisał satyryczne sonety, wydobywając na światło śmieszne strony ich życia. Prócz sonetów uprawiał inne lżejsze formy («capitoli» w tercynach), już od XV w. wprowadzone do poezji żartobliwej. Wydoskonalił się w rodzaju «burlesco», podtrzymując tradycję Burchiella i innych dowcipnych pisarzy. Te utwory niezawsze mają satyrę na celu, lecz są swoistą odmianą literackiego naturalizmu, bo zajmują się rzeczami wcale nie poetycznemi. Berni z żartobliwym podziwem opisywał chwasty i jarzyny, podejrzane gospody, brudne rudery, wynędzniałe szkapy, wszelkie niedojdy i pokraki. Pod jego piórem ten rodzaj poezji doszedł do doskonałości. Niema tam żadnej fantazji ani szlachetniejszych uczuć, ale pospolity realizm, który
Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/71
Ta strona została przepisana.