Strona:Maurycy Mann - Literatura włoska.djvu/72

Ta strona została przepisana.

wzbudza zajęcie wskutek śmiałego ukazania brudnych i odrażających stron życia powszedniego. Jak to zwykle w tym rodzaju literackim bywa, przebija tu silnie ironja i karykatura. Te dwie cechy ujawnił Berni także w satyrze ściśle literackiej, dowcipnie parodjując modny wówczas styl liryczny, wzorowany na Petrarce; wykpił on doskonale jego strony pretensjonalne i zbanalizowane przez ciągłe powtarzanie. Rodzaj literacki Berniego (przezwany «bernesco») tylu znalazł naśladowców, że rychło urósł do rozmiarów szkoły.
W tym okresie najsłabiej przedstawia się teatr włoski. Cierpi na brak wielkich talentów dramatycznych, a zwłaszcza w zakresie tragedji nie wydaje ani jednego dzieła trwałej wartości. Ilościowo produkcja to ogromna, lecz zaledwie kilka nazwisk zasługuje na pamięć. Liczne tragedje pisał Giambattista Giraldi (1504—1573), rodem z Ferrary, nauczyciel z zawodu, zasłużony jako teoretyk poezji epickiej i dramatycznej. W tragedjach swych starał się połączyć wzory greckie z naśladowaniem Seneki, któremu wyraźnie oddawał pierwszeństwo; chciał przez to podnieść ton i wzmocnić moralny cel tragedji. Poglądy swe wyłożył w «Discorso sulla tragedia e commedia» i zastosował je w szeregu utworów, z których pierwszy ma tytuł «Orbecche». Historja pełna okropności. Orbecche, córka króla perskiego, wyszła potajemnie zamąż; ojciec mści się w sposób okrutny, mordując zięcia i wnuki, a córka zabija w rozpaczy ojca i siebie samą. W pomyśle widoczna zależność od Seneki, a także w budowie i szczegółach technicznych; od niego też pochodzi obfite użycie elementu moralnego. Z dziewięciu swych tragedyj siedem przerobił Giraldi z nowel, które sam wymyślił; wprowadził przeto nowość do literatury dramatycznej: zamiast zużytych tematów starożytnych, podawał w formie klasycznej intrygę całkowicie zmyśloną. Zresztą zbyt ściśle reguł nie trzymał się i pozwalał sobie np. na tragedje bez końcowej katastrofy.
Prócz tragedyj napisał Giraldi poemat mitologiczny o Herkulesie i zbiór nowel «Ecatommiti» (1565). Ramy analogiczne do «Dekameronu»: grono mężczyzn i dam ze szlachty rzymskiej, uchodząc podczas pamiętnego rabunku miasta, siadło na okręt, płynący do Marsylji. Podczas podróży skracają sobie czas opowiadaniem ciekawych zdarzeń. Są tam opowieści bohaterskie i miłosne, moralne i żartobliwe; ogółem sto dwanaście. Najciekawsze są anegdoty z życia dworskiego w Ferrarze i w Rzymie, zapewne prawdziwe; inne znów, całkowicie zmyślone, świadczą o bujnej wyobraźni. Nowele mają zawsze sens moralny w duchu katolickim; cnota w nich triumfuje i dostaje nagrodę, grzechy zaś otrzymują zasłużoną karę. Ale pisze autor jednostajnie i bezbarwnie; brak temperamentu chce nadrobić pretensjonalnym stylem, co jeszcze pogarsza niewielką artystycznie wartość tych utworów.
Wybitne znaczenie w literaturze dramatycznej tych czasów ma głośny pisarz Pietro Aretino (1492—1556). Toskańczyk z pochodzenia, literat zdolny i dowcipny, ale złośliwy i pozbawiony zasad moralnych, sprzedawał swe pióro dla zysku, w potrzebie chwaląc lub szkalując. Zamłodu mieszkał w Rzymie, potem osiadł w Wenecji, bo to miasto kupieckie i ruchliwe, pełne, zbytku i wesołego życia, najlepiej odpowiadało jego usposobieniu. Prowadził rozległą korespondencję, oddając się na usługi książętom i królom, którzy mu się suto opłacali. Listy swe pisał po włosku, ale na wzór łacińskich, które dawniej wielcy humaniści pisywali. Zebrało się tych listów na sześć tomów, a sam Aretino