rabiać na własną, szkodę. Ubolewałem nieraz nad dowodzeniami i pytaniami źle wystosowanemi o życiu, budowie ciała i sprawach żywotnych. Przedstawiam więc teraz co jest dotąd wiadomo, nie jako moją własność, lecz jako materyał z właściwych źródeł zaczerpnięty i o ile mogłem najstosowniéj wyłożony. Nie uczę tu bynajmniej medycyny, i kto tego czeka, bardzo się myli. To jest tylko nauka czysto przyrodzona. Chcąc jednakże nie zostać zagadniętym czy choroba nie jest dla człowieka przyrodzoną, robię jedyne ustąpienie dodatkiem: Co jest choroba w ogóle, umyślnie w tym celu napisanym.
Jeżeli podołam zamiar mój tak, jakbym sobie życzył przeprowadzić, nie zaszkodzę tém Wyzwolonym w méj sztuce, bo wspólne nasze powołanie jest niesienie ulgi cierpiącej ludzkości. Skoro zaś ktoś rozsądnie wnioskując, uniknie słabości lub w stosowne ręce swe zdrowie i życie powierzy, stracą tylko owczarze i dotąd zbyt poszukiwani oszuści, a ja część mego obowiązku wypełnię.
Warszawa, 1852 r.
Strona:Mechanika życia ludzkiego czyli Budowa ciała i sprawy.pdf/11
Ta strona została przepisana.
