Tak spoczęli narazie po całorocznych godach miłości, których druga połowa oznajmiła się czarą krwawą choroby Szopena.
Co znaczy wypisana ołówkiem na ścianie pokoju pani Sand w Nohant data: 18 czerwca 1839, która się do dzisiaj zachowała? Karenin przypuszcza, że pani Sand zapisała tu początek „słodkiej i spokojnej zażyłości rodzinnej pod jednym dachem z istotą kochaną“.
Ja nie byłbym tego zdania, i przypuszczałbym coś wręcz przeciwnego w uczuciach i postanowieniach pani Sand. Trzeba pamiętać, że zbliżenie się Szopena i pani Sand datuje się już od roku, i od tegoż prawdopodobnie czasu datuje się ich „zażyłość rodzinna“, którą ma na myśli p. Karenin. Może nawet ta data wypisana jest rocznicą początku tej zażyłości, uprzytomnioną przez panią Sand dla innego zgoła celu. Z drugiej strony, od przybycia do Nohant do tej daty upłynęło trzy tygodnie. Wątpię, by trwał tak długo namysł „zażyłości rodzinnej“.
Rok miłości jednostajnej dla pani Sand — to dużo, to stanowczo za dużo dla jej wyobraźni, żądnej wciąż nowych uczuć i podniet do natchnień jej literackich. Słuszniejszy więc będzie wniosek, że data ta oznajmia raczej i ma uprzytamniać naocznie pani Sand dzień jej postanowienia, w którem uczucia jej „egoistyczno-miłosne“ dla Szopena, jak się po roku przekonała, uczucia kochanki, przechodzą formalnie na teren altruistyczny — miłości macierzyńskiej dla niego. Wyjaśnimy to jeszcze w dalszym toku.
Strona:Miłość artysty- Szopen i pani Sand.djvu/113
Ta strona została uwierzytelniona.