Wiosna 1847 nie zapowiada jeszcze zerwania. Szopen 14 kwietnia pisze do rodziny, zawiadamiając ją, że ma się odbyć ślub panny Solange, ale nie z tym (dodaje), o którym przedtem pisał — wyraża swe dobre życzenia dla pani Sand i dla narzeczonych: (Niech Bóg ich darzy wszelkiem dobrem. Jeżeli kto jest godzien szczęścia, to pani Sand!) — i zapowiada przyjazd pani Sand do Paryża na koniec maja.
Panna Solange miała wyjść za mąż za ziemianina, sąsiada pani Sand, ale ostatniemi czasy zakochała się w Clesingerze, rzeźbiarzu, i zerwała swe pierwsze narzeczeństwo. Szopen był przeciwny tej zmianie (i miał rację), ale pani Sand, utrzymując stale, że lepiej zna się od niego na ludziach, prosiła Grzymałę, by dał mu do zrozumienia, iż nie powinien się mieszać do tych spraw.
Wkrótce jednak po wysłaniu listu do rodziny, o którym wspomnieliśmy, Szopen zachorował snadź ciężko, gdyż mamy list pani Sand do Grzymały z Nohant, pisany 12 maja 1847, który powiadamia nas o tem: