Strona:Michał Arct - O rycerzu Giewoncie.pdf/24

Ta strona została uwierzytelniona.

I zawył nad nim bólu pieśń,
Że rycerz już nie żyje!
Sił brakło skruszyć więzów cieśń
A wicher wyje, wyje.

∗                    ∗

A Giewont twardym zdjęty snem
Tu na ojczyzny straży
Nie zdradza życia piersi tchem,
Ale o Polsce marzy!

Marzy, że wstanie kiedyś znów,
Na bój powiedzie woje,
Lecz trzeba czarodziejskich słów,
By zrzucił więzy swoje.

Wyrzec je może prawy duch,
Co szczerze Polskę kocha!
Wytężcie k’ Tatrom kiedy słuch:
To Giewont nocą szlocha!

Że nie mógł ze swych więzów wstać
I z pochew dobyć broni,
Krwi krasnej za ojczyznę dać,
Giewont łzy gorzkie roni!

Obudźcie wodza, bo już czas,
By bronił ziem granicy,
Dalej! Natężcie myśli wraz,
Wy, polscy wojownicy!