Strona:Michał Bałucki. Szkic literacki.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.

dzielili się według podziału w parlamentach przyjętego? Byłaby powieść prawicy lub lewicy; komedya skrajnéj lewicy, tragedya skrajnéj prawicy, dramat lewego środka, nowella dzikich!
Niech się tam w parlamentach dzielą na obozy; dziennikarstwo niech spełnia funkcyą rycerzy, czy żołdaków tego lub owego obozu; nie wolno artyście stawać w szeregu z ciurami, czy pachołkami, z pijaną tłuszczą, lub markietankami pośród obozu. Poetom i artystom być kapłanami przystało, kapłanami w téj świątyni, gdzie: Bóg, ludzkość, ojczyzna, a nie włóczyć się u tych uroczysk, na których spychające się z tronu bożyszcza pogaństwa politycznego kłócą się i szaleją.
Nie ma miejsca dla poety ani w obozie Pankracego, ani w okopach hr. Henryka. Poecie patrzyć w górę i powtarzać: „Galilee vicisti!
Bałucki rozumuje niekiedy jak dziennikarz w artykule wstępnym; zapala się jak agitator i ztąd się bierze, że jego ludzie często nie tacy, jakimi być mogli, jakimi prawdopodobnie byli w tych warunkach życia, które im autor wydzielił, ale jakimi autor ich mieć pragnął, aby teorye jego wypowiadali. Węglarze, wy-