Ta strona została uwierzytelniona.
Gdy z frasunku spijem się w dolinach,
To nam zagrasz wtedy po naszemu —
Chodź, chodź z nami.
STACH.
Ale tam gór niema —
Duszno pewnie; jabym tam nie pożył.
ANTEK KULAWY (śmiejąc się).
Ej pożyjesz! i mnie się tak zdało,
Gdy mi przyszło pierwszy raz wychodzić;
Ale miałem guńkę potarganą,
Jak dziad jaki, jak ty teraz bracie,
Że się dziewki śmiały ze mnie w siole,
I nie miałem co jeść w mojéj chacie,
Taj poszedłem. Pierwszy raz najgorzéj.
STACH.
Idźcie, idźcie, ja tu zostać wolę,
Choć mi wiatry przez łachmany wieją,