Strona:Michał Bałucki - Bez chaty.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

Niż się włóczyć po złocistych równiach,
Gdzie się Lachy najedzone śmieją
Z nas górali chudych! oj! nie pójdę —
Choćby umrzeć — włóczyć się nie będę.

STARY GÓRAL.

Lubię ciebie synu za tę dumę,
Co ci patrzy z bolesnego czoła,
Ale nieplwaj tak na nędzę naszą,
Nie zrzekaj się niczego przed czasem,
Bo nikt nie wie jaki tam los w niebie
Zapisano synaczku dla ciebie.

STACH (przypominając sobie ranny sen — do siebie).

Zapisano go do czarnéj księgi…
Tatuś patrzał w księgę czarną, strasznie,
Żebrać, żebrać nam!

STARY GÓRAL.

Patrz, za tym lasem
Za tym sinym, widzisz tam tę skałę,