Strona:Michał Bałucki - Typy i obrazki krakowskie.djvu/231

Ta strona została przepisana.

Ucieszona pozwoleniem męża, stolarka przyniosła z kuferka jedną książkę i usiadła z nią przy lampie. Była to właśnie Kraszewskiego: „Chata za wsią“
Stolarz z początku bez uwagi słuchał czytania, chwytał uszami tylko brzęk słów, który go powoli usypiać zaczął. Gdy jednak doszła do ustępu, w którym jest opisane przybycie bandy cygańskiej do Stawisk, wytrzeźwił się.zaraz ze snu, który mu już zamykał powieki; otwarł je szeroko i patrzył z uwagą w twarz czytającej, bo powieść obudziła w nim, a raczej odgrzebała gdzieś, na samem dnie jego duszy leżące, wspomnienia z lat dziecinnych, przysypane inne mi. I on pochodził ze wsi, mieszkał w jakiejś mizernej chacie, z której uciekł w świat, gdy macocha dogryzać mu poczęła, a co więcej, że w żyłach jego była przymieszka krwi cygańskiej, bo matka jego chowała się w cygańskiej bandzie, zanim poszła za jego ojca.
To uderzające podobieństwo zainteresowało go niezmiernie i zadziwiło. Chwilowo przypuszczał, że żona umyślnie wyszukała tę powieść, aby mu przypomnieć jego nizkie pochodzenie i upokorzyć; ale, po głębszem zastanowieniu, przyszedł do przekonania, że to byłoby niepodobieństwem, aby mogła wiedzieć o tem, bo nigdy przed nikim nie przyznał się do tego — i od czasu, jak wyszedł ze wsi, zapomniał o niej zupełnie, nawet myślą nie lubił wracać w tamte strony.
Dopiero powieść przypomniała mu je żywo; dawne obrazy, jak męty poruszone, wydobywały się od spodu i kłębiły po jego pamięci. Miały one wiele podobieństwa z temi, które powieść opisywała. Dziwiło go to bardzo, w jaki sposób ten, co pisał tę książkę, mógł tak wszystko dokładnie wiedzieć, a co więcej go jeszcze uderzyło, że rzeczy takie, które mu się zdawały wcale niewarte gadania, a nawet brzydkie, w czytaniu wydawały mu się takie piękne.
Chata jego, do której wstydził się przyznać, wydawała mu się teraz całkiem inną, odkąd wysłuchał opisu w powieści. I sioło jego i siermięgi chłopskie i rozmowy w karczmie — wszystko mu się teraz jakoś inaczej wydawało i po-