Strona:Michał Bałucki - Typy i obrazki krakowskie.djvu/53

Ta strona została przepisana.

Nie miałem nigdy w życiu pretensyi uchodzenia za wzór doskonałych drużbów, a jednak takie lekceważące odsądzanie mię od wszelkich zdolności drużbowania, uraziło trochę moję miłość własną i zepsuło mi humor tak dalece, że nawet szczebiotliwa panna Józia, w której towarzystwie wraz z drugim drużbą i drugą drużką wracaliśmy od ślubu, nie była w stanie rozgadać mię. Drużki stawiały horoskopy sobie i młodej parze z tego, jak się świece paliły, której pan młody przystąpił suknię, na którą panna młoda najpierwej ’się spojrzała, odchodząc od ołtarza; nawet kapuśniaczek, co się tłukł po szybach powozu, wciągnięto w zakres prognostyków i osądzono go jako szczęśliwą wróżbę dla małżonków. Ja nie wtrącałem się wcale do rozmowy, siedziałem jak mruk, a kiedy zajechaliśmy przed dom panny młodej, chciałem ukradkiem czmychnąć, do siebie. Ale cóż, kiedy trzeba było odprowadzić pannę Józefę z powozu, a potem pan Kanty zabrał mię na drugą stronę do męzkiego kółka na wino i cygarko.. gdzie mię przedstawiono prowincyałowi od księży Franciszkanów, który był zdawna przyjacielem domu i ślub dawał młodej parze. Ksiądz prowincyał zatrzymał mię przy sobie — tabaczką i dyskursem o konkordacie. Nie było sposobu wykręcić się, a kiedy wreszcie nadarzyła: się sposobność, pan. Kanty zbliżył się do nas i rzekł:
— No, panie drużba, teraz trzeba panu do kobiet, bo wnet podadzą śniadanie. Tak, tak, mospanie dobrodzieju — drużba, służba-jak to powiadają.
C0 prawda, to byłem przy apetycie; — te rozliczne emocye i lokomocye, trwające od czterech blizko godzin, wcale dobrze przysposobiły mój żołądek do przyjęcia jakiej cząstki tych półmisków; które zaczęto właśnie wynosić z piekarni tuż koło mego nosa. I nie zdawało mi się znowu tak ciężką służbą-spałaszowanie porządnej porcyi huzarskiej pieczeni, lub kawałka indyka. Poszedłem więc bez wielkiego przymusu do kobiet. które właśnie sadowiły się koło stołu, komplimentując się nawzajem i ustępując sobie miej-