Strona:Michał Kajka-Pieśni mazurskie.pdf/49

Ta strona została przepisana.

Rozpięli Ciebie na krzyżu bez winy,
Za nasze grzechy, dla naszej przyczyny,
Emanuelu, coś z niebios zesłany,
Za nas wydany.
Mój ci grzech srogi, moje nieprawości
I moje wszystkie przestępstwa i złości
Chrysta Miłego na krzyż wprowadziły,
Ach, jam bez siły.
Łączę się społem z łotrem obok Ciebie,
A proszę łaski, zgotuj mi raz w niebie
Koronę chwały, nieskazitelności,
Ach, ma miłości.
Już ja cel kładę i jednam się z Tobą,
Krzep we mnie wiarę i bądź mą ozdobą,
Ewangelja niech mi zapał wznieca,
Niech mi przyświeca.
Abym pamiętał na krzyż Twój, mój panie,
Mąk Twych boleści i na Twe wzdychanie,
Aby Twa męka lśniła mi zarazem
Żywym obrazem.
Upadam w skrusze do nóg Twych, o Panie,
Przyjmij odemnie cześć, podziękowanie,
Abym swe serce ku Tobie podnosił,
Chwałę swą głosił.

∗                              ∗

Miasto Jeruzalem wkoło
I gdzie spojrzysz, nie wesoło,
Kananejska ziemia cała,
Ach, jak wielce posmutniała.
Łuna słońca nagle ginie,
Kraj był cały niby w dymie,
A jak ciężko w Jeruzalem
Jęczy wiatr z Golgoty żalem.
Ku temu drzewo się kłaniało,
A boleśnie zaszumiało,