sem nowe jaja; lęgną się z nich młode i powiększa się ród tych pomocniczych samic, z których po paru dniach tworzą się bezpłodne robotnice. Lecz są one już silniejsze, bo ich larwy lepiej były odżywiane, dzięki opiece robotnic. Dopiero w lecie powstają samce, wówczas, kiedy gniazdo (ryc. 11) już jest duże i mieści mnóstwo osobnych naczyniek, w których są zamknięte larwy, oraz trochę zbiorników na miód. Po ukazaniu się samców, młode, już teraz większe samiczki, mogą być zapłodnione i one to jedynie mogą przetrwać zimę; reszta rodu ginie późną jesienią. Mamy więc u trzmieli jedną samicę dbającą o rozród, są samiczki bezpłodne, pełniące funkcye robotnic; jest więc pewien podział pracy, ale niema jeszcze ani stałego odżywiania larw, ani takiej trwałości państwa, jak u pszczół, mrówek lub termitów.
Zestawić szereg rozwojowy od samotnej Osmia do naszych pszczół — mojem zdaniem trudno! Te rodzaje sposobów życia, jakie widzmy u Halictus lub