Strona:Mieczysław Pawlikowski - Baczmaha.pdf/258

Ta strona została uwierzytelniona.

można, musieliśmy z mamą pozaciągać znaczne długi, a na nieszczęście wuj Walenty zaangażował się także w niefortunne przedsiębiorstwo, które go postawiło nad brzegiem przepaści. Trzeba mu było dopomódz, a wskutek tych wszystkich wydatków, teraz u nas chuda fara i mimo znanej ci oszczędności mojej i godnej podziwu gospodarności Józi koniec z końcem się nie styka. Potrzeba będzie z pięć lat usilnej pracy i harowania, aby się z tego wydobyć i nieco wolniej odetchnąć. Tymczasem musimy skąpić obrzydliwie i odmawiać sobie nieraz nawet grosza na najniezbędniejsze potrzeby.
»Jedną z takich potrzeb jest kwartalna, dość znaczna opłata w zakładzie sanitarnym pod Wiedniem na koszta utrzymania Antosia... Obowiązek ten Adolfowie wzięli na siebie, a Józia przedewszystkiem pragnie go dopełniać i, jak powiada, dopełni, choćby miała iść gdzie w służbę, aby tyle zarobić, ile na utrzymanie jego potrzeba.
»Wydatek ten jednakowoż jest na naszą kieszeń obecnie bardzo uciążliwy. Pisałem więc do siostry Antosia, zamężnej jak wiesz