Strona:Mieczysław Romanowski - Dziewczę z Sącza.djvu/48

Ta strona została przepisana.

Patrz! oto hufiec cały krwią zbroczony...
Błyskały szable, z wieżyc bito w dzwony;
Lecim, tu Sered, i śmierć w bystrej wodzie!
Gród zdobyć trudno, tam czarci w tym grodzie!“

A basza w kotły rozkazał uderzyć...
«Ha! oni widzę, chcą się ze mną zmierzyć!»