Strona:Mieczysław Romanowski - Dziewczę z Sącza.djvu/92

Ta strona została przepisana.

«Czy ty wiesz giaurze żeś obraził Boga,
I padyszacha; kara twoja sroga!
Klęknij przedemną! Karę ci przebaczę.
Klęknij! do stóp mych skłoń czoło żebracze;
Proś mię o życie»....
«Nie klęknę przed wrogiem
Jam tylko klęczał przed Marją i Bogiem.»

«Giaurze! ty zemsty mojej jesteś łupem
Padnij! przebaczę słyszysz!?»
«Tylko trupem!»
«Precz z moich oczu! precz weźcie tę żmiję!
Gdzie kat?! niech utnie niewiernemu szyję!»

Tomasz oblicze ku niebu obrócił;
Niebiosa czyste; wyrok go nie smucił,
Myśl mu pogodna zwierciedli się w oku,
Tam występując słońce z za obłoku,
Tu szumi Seret; on klęka na ziemi,
Patrzy po wrogach oczyma jasnemi.