Strona:Mieczysław Skrudlik - Bezbożnictwo w Polsce.djvu/102

Ta strona została przepisana.

Oczywiście, ideałem jest szkoła koedukacyjna, uświadomienie seksualne jest niezbędne, nie wyłączając nawet aktów płciowych, przytem obowiązywać winna zasada, że niema moralności bez nagości, bez „kultu nagiego ciała“.
Następstwem tych teoryj były głosy, domagające się swobody płciowej w wieku 17-19 lat oraz „usunięcia reglamentacji państwa i Kościoła w stosunkach płciowych“.[1]
Naskutek nacisku sfer nauczycielskich, związanych z organizacjami wolnomyślicielskiemi, Związek Myśli Wolnej postanowił przystąpić do wydawania taniego, popularnego pisma wolnomyślicielskiego dla ludu wiejskiego.
Narazie projekt ten zrealizowano w formie wydania ulotki „Do ludu polskiego“.
W ulotce tej czytamy: „Ludu polski.. odrzuć przesądy i zabobony, odrzuć gangrenę pokoleń i epok, odrzuć dogmaty, tradycje, powagi... a będziesz wolny.“
W październiku zaś 1933 ukazał się pierwszy numer „Błysków Wolnomyślicielskich“, miesięcznika przeznaczonego dla szerokich warstw ludowych i robotniczych.
Echem ideologji spasowiaków są rozprawy i artykuły drukowane w wydawnictwie „Wiedza i Życie“, mającem na celu dokształcanie ogólne nauczycieli.
W tym to miesięczniku pomieścił niejaki Leon Rotensztein artykuł o mitach, ujmując w następujący sposób kwestję Bóstwa Jezusa Chrystusa:

„Legendę o cierpiącym bogu, umierającym śmiercią męczeńską wczesną wiosną, znajdujemy w wielu religjach, pod

  1. „Katolicyzm nie obawia się sztyletu... nie przestajmy szerzyć zepsucia. Rozszerzajmy występek w tłumach. Niech wdychają go pięcioma zmysłami, niech się nim nasycą. Stwarzajmy serce występu, a nie będziecie mieć więcej katolików... podjęliśmy się zepsucia na wielką skalę. Najlepszy sztylet do przebicia Kościoła — to zepsucie.“ Uchwała konwentu lóż masonerji włoskiej z roku 1838 (Revue cath. des idées, 1933).