liwiały społeczeństwu kontrolę nad ich działalnością. Radykalne nauczycielstwo marzy o ustawach kagańcowych![1]
Jest rzeczą charakterystyczną, że do tego samego celu zmierza masonerja. Konwent Wielkiego Wschodu francuskiego zażądał w roku 1926 „absolutnej obrony szkoły świeckiej i jej nauczycieli przez ministra oświecenia publicznego przed ich zniesławianiem“.[2]
Opanowanie wyższych stanowisk w Ministerstwie W. R. i O. P. przez jednostki, związane z masonerją, i organizacjami wolnomyślicielskiemi, tłumaczy takie fakty jak zabronienie rozpowszechniania na terenie szkół tygodnika „Przewodnik katolicki“, jak zakaz kuratorjum lwowskiego przyjmowania do bibljotek szkolnych i kolportowania na terenie szkół pisma „Nasz Przyjaciel“, organu Sodalicji Marjańskiej, redagowanego przez oo. bazyljanów.
Prasa — raz po raz — przynosi wiadomości o antykościelnych i antyreligijnych wystąpieniach nauczycieli w różnych stronach kraju. Nie sposób tutaj zebrać i zsumować wszystkie fakty, to też ograniczamy się jedynie do wypadków charakterystyczniejszych.
Tak np. w początkach 1933 r. ukazał się w „Dzienniku Wileńskim” list mieszkańców miasteczka Jody, pow. Brasławskiego, którzy skarżą się, że nowomianowany kierownik szkoły powszechnej, p. Wiśniewski, rozpoczął swe urzędowanie od usunięcia ze szkoły wszystkich obrazów o treści religijnej.
- ↑ W czasie konferencji delegatów Episkopatu Polskiego z p. Ministrem oświaty w roku 1933 delegacja Episkopatu zapewniła p. Ministra oświaty, że dla dobra szkoły i w interesie poszanowania autorytetu p. Ministra i władz szkolnych wykroczenia nauczycieli będzie ujawniała wobec władz i prasy, by ze swej strony piętnowaniem publicznem wykraczających doprowadzić do posłuszeństwa wobec prawa i nakazów władz swoich i by nie prowokowali na własną rękę walk i zadrażnień wobec Kościoła.
- ↑ A. G. Michel: „La dictature de la Franc-Maçonnerie sur la France.“