Metoda markowania znalazła pełne zastosowanie na froncie antyreligijnym w Polsce.
Co pewien czas powstają u nas nowe organizacje wolnomyślicielskie, pojawiają się nowe wydawnictwa periodyczne, torujące drogę „Wolnej myśli“. W istocie rzeczy — wszystkie te posunięcia są dziełem tych samych ludzi, grupki nielicznej, markującej ilością wydawnictw i organizacyj — liczebną znikomość sił.
Uchwałą zarządu głównego Polskiego Związku Myśli Wolnej z dnia 27 czerwca 1930 roku zatwierdzone zostało powstanie Warszawskiego Koła Intelektualistów, z zarządem w następującym składzie: prezes prof. Tadeusz Kotarbiński, sekretarz prof-wa Helena Maurizio, skarbnik Józef Landau.
Celem koła — jak mówił statut, było „pogłębienie teoretyczne zasad myśli wolnej i stworzenie ośrodka, dokoła którego zgrupowaliby się intelektualiści-wolnomyśliciele z całego kraju“.
„Chcemy, by obywatelom Rzeczypospolitej wolno było nie należeć do gmin wyznaniowych i obywać się bez kapłanów, modlitw i obrzędów przy narodzinach, ślubach i pogrzebach. Nie chcemy, by maturę i wstęp do szkoły wyższej miał tylko ten, kto się podda irracjonalnym naukom apologetów. Domagamy się oddzielenia Kościoła od Państwa. Zapraszamy do współpracy szczególniej nauczycielstwo w najszerszem tego słowa znaczeniu.“
Organem koła był miesięcznik „Racjonalista“, redagowany przez Landau'a. Wzorem organizacyjnym dla koła stała się francuska „L'Union Rationaliste“, związek, „który postawił sobie za zadanie szerzenie ducha nauki i metody naukowej“.
„Występujemy przeciwko wszelkim dogmatom, wszelkim kościołom, wszelkim uzurpatorom władzy boskiej“ — zaznaczył w programowym artykule „Racjonalista“. — „A jeśli strzały nasze godzą głównie w Watykan, to dlatego jedynie,
Strona:Mieczysław Skrudlik - Bezbożnictwo w Polsce.djvu/51
Ta strona została przepisana.