tajstwo i paskudstwo rzymskie rychło wymietli i do watykańskiego śmietnika wrzucili.“[1]
Tak pisał pod adresem bezbożników polskich — organ sekty, żywiącej rzekomo szczególny kult dla Eucharystji.
Na liście współpracowników ateistycznego „Wolnomyśliciela“ widnieje nazwisko czołowego publicysty protestanckiego, p. Hulki-Laskowskiego.[2] Ten sojusz przedstawicieli protestantyzmu polskiego z organizacjami zdecydowanie ateistycznemi posiada swe źródło w nienawiści do wszystkiego, co podciągnąć można pod wspólny mianownik katolicyzmu, Rzymu, Watykanu.
P. Laskowski jest istotnie powolnomyślicielem... czyż można poważnie traktować pisarza, który pozwala sobie na takie inwektywy: „Katolicyzm zabija wszelką inicjatywę. Wszystkie kraje katolickie to nędza i ciemnota. Katolicyzm to stagnacja...!“
W obronie sekciarzy, pociąganych przez sądy wojskowe do odpowiedzialności karnej za uchylanie się od służby wojskowej z bronią w ręku — występują zgodnie związki bezbożnicze i organizacje pokrewne, działające pod różnemi firmami i sztandarami.
W listopadzie 1932 r. kancelarja cywilna Pana Prezydenta Rzeczypospolitej otrzymała pismo, podpisane przez Polskie Stowarzyszenie Etyczne, Ligę Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Polski Związek Myśli Wolnej, Kolo czynnych kooperatystek, Federację akademicką Przyjaciól Ligi Naro-
- ↑ W latach 1930-1933 przedruki z „Wolnomyśliciela“ w marjawickim „Głosie Prawdy“ były na porządku dziennym. Sekciarze ci przedrukowali nawet bluźnierczą parodję z modlitwy Pańskiej „Ojcze Nasz“.
- ↑ Hulka-Laskowski jest stałym współpracownikiem „Zwiastuna ewangelickiego“ (redaktor past. Michelis) i „Jednoty“ (redaktor pastor Skierski) — a ponadto jest autorem broszury „Czem ewangelicyzm dla Polski jest, czem być powinien“ (Warszawa, 1929, naklad Koła Studentów ewangelików „Filadelfja“).