noty umysłów jeszcze niedojrzałych do samodzielnej krytyki,
a więc przedewszystkiem dzieci i młodzieży w szkołach.
Natomiast poszanowanie cudzych wierzeń, bez względu na ich wartość i treść, pociągałoby za sobą logicznie obowiązek zupełnej obojętności w stosunku do oddziaływania na otoczenie, co byłoby raczej dowodem niedostatecznego pogłębienia własnej myśli niż poczuciem tolerancyjności.“
Odpowiadając na argumenty prasy katolickiej, stwierdzające istnienie ścisłego kontaktu pomiędzy ruchem bezbożniczym w Polsce a propagandą antyreligijną w Rosji, „Racjonalista“ usiłował zaprzeczyć tym faktom:
„Między bezbożnikami moskiewskimi a Polskim Związkiem Myśli Wolnej niema żadnej łączności ani efektywnej, ani ideowej.“
„W samym statucie naszym jest zastrzeżenie przeciwko przemocy i terorowi. P. Z. M. W. powstał jako protest przeciwko opanowaniu istniejącej dawniej organizacji Stowarzyszenia Wolnomyślicieli Polski przez żywioły krańcowe...“
Wobec faktycznego stanu rzeczy, wyjaśnienia „Racjonalisty“ są całkowicie bezsilne i jałowe.
Ideologia i cele rozwiązanego stowarzyszenia nurtują nadal w nowej organizacji, pomimo zmiany szyldu.
Replika „Racjonalisty“ pomija pewne fakty, które kwestję stosunku P. Z. M. W. do ruchu bezbożniczego w Rosji stawiają w zgoła innem świetle.
Faktem jest, że Polski Zw. Myśli Wolnej powstał w rezultacie opanowania dawniejszej organizacji wolnomyślicielskiej przez żywioły bolszewizujące, przez t. zw. proletarjackich bezwyznaniowców, związanych bezpośrednio z Moskwą.
Jednakże już deklaracja, przyjęta na ogólnopolskim zjeździe delegatów Pol. Zw. Myśli Wolnej w dniu 29 grudnia 1929 r. w Warszawie — stwierdziła, że odseparowanie się Związku od komunistycznego Stowarzyszenia Wolnomyślicieli
Strona:Mieczysław Skrudlik - Bezbożnictwo w Polsce.djvu/88
Ta strona została przepisana.