„Jak widzimy“ — dodał do słów organu Federacji „Wolnomyśliciel Polski“ - „marny nieszczególną opinję na terenie międzynarodowym. Uchwała Rady Naczelnej jest policzkiem, wymierzonym Polsce. Czy zasłużonym? Niech na to odpowiedzą ci, którzy są odpowiedzialni za obecny stan rzeczy u nas. Wracając jednak do samej sprawy, musimy się z tem pogodzić, że Międzynarodowy Kongres Myśli Wolnej nie odbędzie się w Polsce.
Natomiast odbędzie się w niej Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, jako w dzisiejszych warunkach więcej dla niej odpowiedni.“
Odwołanie przez radę naczelną Federacji kongresu w Warszawie zespala się z szeroką propagandą antypolską, podjętą w ostatnich czasach na terenie międzynarodowym przez organizacje, zbliżone ideowo do związków wolnomyślicielskich, głównie przez „Ligę Obrony Praw Człowieka i Obywatela“.
Utrzymująca bezpośredni kontakt z tą organizacją „L'Humanite“ pisała w numerze z dnia 6-go listopada 1930 r. co następuje:
„Polska jest przepojona nienawiścią do Niemiec, Litwy, Gdańska, a przedewszystkiem do Sowietów, uzbrojona od stóp do głów, trzyma pod bronią 1.600.000 ludzi. Francja imperjalistyczna i burżuazyjna przyczyniła się niemało do tego rozwoju potęgi militarnej Polski, gdyż dzięki pomocy konsorcjum franko-polskiego powstała Gdynia, która rośnie z zawrotną szybkością i służy nie tyle celom gospodarczym, co wojennym.“
„Godność międzynarodowej Myśli Wolnej“ pozwala jednak wysyłać Federacji swych delegatów na zjazdy do... Moskwy.
Strona:Mieczysław Skrudlik - Bezbożnictwo w Polsce.djvu/98
Ta strona została przepisana.