Strona:Mieczysław Sterling - Fra Angelico i jego epoka.djvu/153

Ta strona została przepisana.

i biednym“. Nie słychać tu słów Złotej Legendy, nie można odczytać opowieści, jak we freskach górnych. Zapomniał o niej Angelico. I zabłąkane tu wspomnienie jego rodzimego sentymentu — ów za kratami furty ukryty szmat trawy zielonej — ginie pod ciężarem architektury, monumentalizmu i strojności.
Nawet w tej, jedynej tu scenie, która w Angelicu winna była rozbudzić echa dawnej miłości — w „Rozdawaniu jałmużny“, niema nut innych ponad realizm i dekoracyjność. Potężny portal renesansowy, daleko wgłąb odchodzące galerje kolumien, piękne suknie świętego i nędzarze, ślepcy i kulawi, skupieni u wrót pańskiej świątyni — oto jedyne piękno nowego dzieła. Pełna pokory opowieść Voragine’a o tem, jak święty dniem i nocą odszukiwał nędzarzy, i pociechę i złoto niósł do ich domów, zanikła zapomniana. Gdy we fresku Masaccia święty Piotr rozdawał jałmużnę biednym, to szedł pośród nich, jak równy między równymi, tylko wewnętrzna wyniosłość oczu i gestu różniła go od nich. Wawrzyniec Angelica wydaje się pośród kalek, niby dostojny pan u pałacowych progów rozdający jałmużnę.
Nowa sztuka pochłaniała Angelica i z niedawnego ekstatyka wiary czyniła renesansowego interpretatora żywota świętych, który sceny biblijne przetwarza na portrety otaczającego go życia. Było to ostateczne bankructwo duchowe starca: indywidualność straciła wszelką siłę samoobrony. Tworzyły już tylko doskonalące się formy.
Trzeba przypomnieć sobie, jaką mozolną drogę przechodziła twórczość tego człowieka, zanim zdołała zrozumieć i wydobyć zagłębioną przestrzeń i ustawić w niej ludzi, by pojąć nieustającą siłę dążenia, jaka komponowała te freski.
Zaledwie przed kilku laty w tej samej sali ponad sceną wyświęcenia Wawrzyńca malował Angelico opowieść podobną — św. Piotr nadawał święcenia św. Stefanowi. Tam, w górnym fresku, architektura była tylko obrazem kościoła, płaskiem, obojętnem tłem opowieści. W dolnym fresku Angelico ujmuje budowę architektoniczną z innego punktu widzenia. Nie rysuje