Zwłaszcza, jeżeli się skończy na zalecankach i jeśli nie stracę tego, czym mnie Bóg obdarzył.
∗ ∗
∗ |
Po pewnym czasie Julia wyróżniła z tłu mu nadskakujących jej młodzieńców, nowego pretendenta. Poczyniła mu te same wyznania co Henrykowi. Uderzyła w podobny sposób w dzwon na trwogę.
Ale Piotr miał serce wrażliwsze niż Henryk.
— Posłuchaj Julio — rzekł Piotr — nie sprzeciwiam się zasadniczo naszej ucieczce. Raczej zachwycony jestem twym projektem. Chciałbym się tylko dowiedzieć, gdzie się udamy i co będziemy robić?
— To się zobaczy.
— Tego się nie zobaczy! O tym już zgóry trzeba wiedzieć. Nie mam utrzymania na nas dwoje, a wątpię czy w najbliższym czasie sytuacja zmieni się na lepsze. Wiem, że moi rodzice nas nie przyjmą; co się zaś tyczy twego ojca?