Ta strona została przepisana.
obrażać jak najwięcej. Dlatego też, zamiast właściwych zdań, mamy raczej ich szkielety, zamiast słów — rzuty myśli lub wybuchy pasji. Estetyka autora „Mgły” nie jest ogrodem pięknych, sztucznie wyhodowanych kwiatów, lecz sadem owocobrania — przeciwnie cechuje ją jakby pogarda dla ornamentyki stylistycznej i tradycyjnego porządku słowa,