Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/140

Ta strona została uwierzytelniona.
Sierota.


Bogactwem jéj było zdrowie,
Uroda, praca i cnota.
W ustronnéj, cichéj alkowie,
Siedzi nad igłą sierota.
Czemuż oblał ją rumieniec?
Czemu drżą dłonie dziewczęcia?
U nóg jéj klęczy młodzieniec,
I słodkie szepce zaklęcia.

„Droga! już dzień niedaleki,
„W którym otwarcie, lub skrycie,
„Złączę się z tobą na wieki!
„Ja ciebie kocham nad życie!
„A ty? za poświęceń tyle,
„Józiu! aniele mój złoty!
„Niechcesz na mnie spojrzeć mile,
„Bronisz najmniejszéj pieszczoty.“