Strona:Mikołaja Reja Wybór pism wierszem i prozą.djvu/76

Ta strona została przepisana.

Jastrząb rzekł: „Coć do tego, czemuś mię ułapił?“
Ten rzekł: „Iżeś sie pilnie za gołębiem kwapił“.
„Alem tobie niewinien“. — Chłop rzekł: „Prawem twoim
Osądzę cię, któreś ty miał z gołębiem moim:
On tobie nic nie winien, a tyś go chciał zabić,
Tymże prawem złoczyńca każdy karan ma być“.


15. (XLIII).
Miła rzecz swoboda.

Wilk uźrzał psa tłustego, pytał: „Skądżeś utył?“
Powiedział: „Pan mię karmi“. Wilk mu tę rzecz chwalił.
Uźrzał potym otarto około na szyi:
„A to coć łeb ogryzło, towarzyszu miły?“
Ten rzekł: iż w nocy zawżdy stawam na łańcuchu.
Wilk rzekł: „Ja tych rozkoszy nie chcę mieć, paduchu[1].
Bo gdy piesek dla strawy na łańcuchu stawa,
Wilczek sobie po lesie, skacząc, poigrawa“.


16. (XC).
Zając na ubogiego kmiotka.

Zajączek, jako kmiotek, iż ma kąsek mięsa,
Więc go goni, kto potka, choć nie krzyw ni kęsa.
Także[2] ubogi kmiotek: drapie go, co żywo[3]:
Daj panu czynsz, paniej gęś, staroście na piwo!

  1. podlec.
  2. tak samo.
  3. co żyje, każdy.